Z KZKG RP na Gibasówskę i Kucówki

28.07.2018 Kocoń->Gibasów Groń(898 m n.p.m.)->Pod Mladą Horą(837 m n.p.m.)->Gibasówka(842 m n.p.m.)->Kucówki( 833 m n.p.m.)->Kocoń

Po wczorajszej łatwej i krótkiej wycieczce na Żurawnicę przyszedł czas na coś dłuższego. Do końca urlopu w Międzybrodziu zostały dwa dni, a szczytów w Beskidzie Małym jeszcze sporo. Padło na Gibasówkę oraz Kucówki, czyli kolejne dwa szczyty potrzebne do złotej odznaki korony Beskidu Małego. Jedziemy do Koconia, aby niebieskim szlakiem udać się w stronę Gibasówki.

Szlak zaczyna się drogą asfaltową, a po 15 minutach wchodzimy do lasu. Na trasie bardzo dużo jeżyn i trochę grzybów, ale zostawiamy sobie to na drogę powrotną. Przechodzimy obok szczytu Pietraszowa, jednak nie dokładamy sobie dodatkowych kilometrów i mijamy go bokiem. Dalej dochodzimy do szczytu Gibasów Groń, który znajduje się jeszcze na niebieskim szlaku. Strzałka kieruje w górę, ale po przejściu dość sporej odległości wracamy na szlak, ponieważ wszystko jest zarośnięte i nie da się iść dalej. Dochodzimy do skrzyżowania z zielonym szlakiem Pod Mladą Horą i udajemy się dalej w kierunku Chatki Gibasówki. Zielony szlak jest całkowicie odkryty, a wysoka temperatura daje się we znaki. Po przejściu dwóch kilometrów docieramy do chatki, gdzie robimy krótką przerwę.

Jeśli chodzi o Gibasówkę, która jest potrzebna do KBMŁ, to szczyt jest za chatką na zielonym szlaku w stronę Kucówek i jest niższy od Gibasów Groń. Długo byłem przekonany, że tym potrzebnym szczytem jest Gibasów Groń, ale byłem w błędzie. Idąc w stronę Kucówek i tak przechodzi się przez Gibasówkę, więc nieświadomie przeszliśmy w okolicach szczytu. W drodze na Kucówki pogoda zaczęła się psuć i chwilę popadało, ale nie trwało to długo. Po przejściu trzech kilometrów docieramy na Kucówki,  gdzie nie znajdujemy żadnej tabliczki ani nic szczególnego co mogłoby być kojarzone z tym szczytem. Na GPS-ie pokazuje, że dotarliśmy do celu, więc postanawiamy zawrócić w stronę samochodu. 

Nie zdobyliśmy pieczątki z Gibasówki, a dzień wcześniej podobno debiutowała z tego, co widziałem na facebooku, może będzie jeszcze ku temu okazja. Droga powrotna w tym upale była męcząca i strasznie się dłuży, tym bardziej że trzeba wracać tym samym szlakiem, którym się weszło. Jeśli chodzi o tabliczki to w zasadzie brak, ponieważ przez Gibasówkę przeszliśmy nieświadomie, a pomyliliśmy z Gibasów Groń, natomiast na Kucówkach brak szczególnych znaków. Jeśli chodzi o gastronomie to warto zaopatrzyć się w zapas jedzenia i picia, ponieważ na szlaku nie ma możliwości już nic dokupić.

Do zobaczenia na szlaku Magia Gór:)

Galeria: Zdjęcia.

Trasa: 20,5 km według endomondo.

Szlak: niebieski, zielony.

Nasz czas: ok. 6:35 h.

Suma podejść: 687 m.

Suma zejść: 687 m.

Punty GOT: 14.

Przebieg wycieczki: