Beskid Żywiecki

Wycieczka na Oszust z KZKG RP

24.08.2020 Orawska Lesna–>Podoszust (956 m.n.p.m.)–>Oszust (1155 m.n.p.m.)–>Orawska Lesna

Kolejny nocleg w Zwardoniu możemy zaliczyć do udanych, a to głównie za sprawą właścicielek z Zajazdu na Gronicku. Gdy wieczorem dotarliśmy na miejsce okazało się, że pomyliłem daty rezerwując nocleg, ale bez problemu udało się dogadać i nie musieliśmy wracać do domu.

Po regeneracji udajemy się do Orawy Leśnej, czyli niewielkiej wsi na Słowacji, aby stamtąd ruszyć się na Oszust. Nazewnictwo tego szczytu jest przeróżne (Polskie Oszus, Oszust, albo Słowackie Usus, Usust), ale będę posługiwał się Oszustem, bo najbardziej przypadł mi do gustu. Samochód parkujemy naprzeciwko kościoła św. Anny i żółty szlakiem idziemy w górę.

Po przejściu kilometra łączymy się z czerwonym szlakiem i idziemy w stronę wyciągu narciarskiego i szczytu Kohutnik. Przed szczytem żółty szlak skręca w dół, ale jest całkowicie zarośnięty i nie wiadomo, gdzie się dokładnie znajduje. Dlatego w dół schodzimy wzdłuż wyciągu krzesełkowego, prosto do ośrodka Orava Snow, który właśnie jest w rozbudowie. Na głównej drodze pokazuje się żółty szlak, który po chwili odbija do lasu.

Trasa przez las mija nam bardzo sprawnie, a jedyne osoby, które mijamy po drodze to pracownicy nadleśnictwa. Po za tym sarenka przebiegła nam drogę, w całkiem bliskiej odległości. Po przejściu trzech kilometrów dochodzimy do skrzyżowania szlaków i łączymy się z niebieskim, który prowadzi na szczyt Oszusta.

Do szczytu pozostało nam zaledwie 900 merów, na których musieliśmy nabrać 200 metrów wysokości. Niejednokrotnie krok w przód skutkował dwoma w tył i bez kijków wejście byłoby nierealne. Trzeba przyznać, że było to najostrzejsze podejście, jakie dotychczas mieliśmy okazję pokonać.

Oszust 1155 m.n.p.m. (19/35)

Na szczycie są nowe ławeczki i niedawno postawiony krzyż. Tam robimy sobie zasłużoną przerwę, a następnie ruszamy w drogę powrotną. Na dół postanawiamy zejść leśną ścieżką, którą znaleźliśmy na mapy.cz. Muszę przyznać, że był to dobry wybór, ponieważ wysokość traciliśmy na dłuższej odległości i obyło się bez zjeżdżania na tyłkach. W pewnym momencie znów połączyliśmy się z żółtym szlakiem i mogliśmy kontynuować powrót do samochodu.

Dalsza droga to łatwy i w miarę prosty odcinek prowadzący do Orava Snov. Początkowo mieliśmy w planach podejść do Zieleznicy na kolejkę wąskotorową, ale brakło nam na to czasu. Gdybyśmy lepiej sprawdzili, że pod Orava Snow jest parking, to nie trzeba by było znów wchodzić wzdłuż wyciągu i nabierać ponad 150 metrów wysokości.

Pod samochodem meldujemy się o godzinie 18:00 i ruszamy w drogę powrotną, zajeżdżając jeszcze na pizze do Węgierskiej Górki. Podsumowując wycieczka na Oszust należała do jednej z trudniejszych i warto zaopatrzyć się w zapas picia, ponieważ na trasie nic nie da się kupić.                       

Do zobaczenia na szlaku Magia Gór:)

Galeria: Zdjęcia.

Trasa: 16,3 km według Huawei Watch GT.

Szlak: żółty, niebieski

Nasz czas: 6:52 h.

Suma podejść: 740 m.

Suma zejść: 740 m.

Punty GOT: 22

Przebieg wycieczki:

 

 

Total Page Visits: 5494 - Today Page Visits: 1

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *