Podsumowanie 2020 roku

Czas na podsumowanie 2020 roku. Mimo tych wszystkich zakazów i obostrzeń w góry pojechaliśmy 19 razy, podczas których przeszliśmy 250 kilometrów. Na górskich wędrówkach spędziliśmy 110 godzin i pokonaliśmy 9608 metrów przewyższenia. Przeszliśmy przez 49 szczytów, a 32 z nich zaliczane jest do KZKG RP. Ponadto zdobyliśmy 3 szczyty do Korony Gór Polski, 9 krzyży do „Krzyż na górskim szlaku” oraz 11 wież do „Wieże widokowe gór i pogórzy”.   

Trzeba przyznać, że początek roku zaczął się bardzo dobrze. Na początku stycznia przystąpiliśmy do dwóch nowych projektów, takich jak „Krzyż na górskim szlaku” oraz „Wieże widokowe gór i pogórzy”, a w połowie roku do „Bieszczadzkich Tysięczników” i to wszystko na zasadzie współpracy. Poza tym dołączyliśmy do znanego projektu „Korona Gór Polski”, na który czekaliśmy z niecierpliwością, aż Hania skończy siedem lat.

W pierwszym kwartale 2020 roku skończyliśmy koronę Beskidu Makowskiego z KZKG RP i rozpoczęliśmy koronę Beskidu Żywieckiego. Oprócz tego raz odwiedziliśmy Sudety, a dokładniej Góry Kaczawskie, aby zdobyć najwyższy szczyt do Korony Gór Polski i KZKG RP. Podczas tego całego pandemicznego zamieszania wyciągnęliśmy, też dobrą lekcję odnośnie stołowania się w górach. Zakupiliśmy gazówkę turystyczną i teraz sami podgrzewamy sobie herbatę oraz ciepłe posiłki. Kolejną nowością, jaką przetestowaliśmy podczas naszych wędrówek, był nocleg pod gołym niebem na Babiej Górze po stronie Słowackiej. Coraz poważniej zastanawiamy się nad kupnem namiotu i możliwe, że w 2021 roku, taka forma podróżowania zostanie wcielona w życie.     

Niestety są też negatywne skutki tych wszystkich obostrzeń i zakazów. Przez te całe zamieszanie nie udało nam się przejść Głównego Szlaku Świętokrzyskiego, z powodu braku transportu. Większość busów przestała kursować w weekendy, a jak już był dojazd to nie było możliwości powrotu. Kolejny plan, który legł w gruzach to dwudniowy wypad w Beskid Żywiecki z noclegiem na Hali Lipowej. Gdybyśmy mieli nocleg, to skończylibyśmy Koronę Beskidu Żywieckiego w 2020 roku.

Plany na nadchodzący rok?? Hmm na pewno realizować wszystkie projekty równolegle tak jak do tej pory, a co do wypraw długo dystansowych to czas pokarze.  

Do zobaczenia na szlaku Magia Gór:)